Sesja ślubna nad jeziorem Lago di Como
Lago di Como – miejsce pełne romantyzmu, które przyciąga swoją urodą i spokojem. Paulina i Marcin wybrali to malownicze jezioro na swoją sesję ślubną, a choć pogoda postanowiła nam nie sprzyjać, cała przygoda okazała się niezapomnianą podróżą pełną emocji i pięknych chwil.
Sesja trwała trzy dni, podczas których niemalże non stop walczyliśmy z deszczem. Deszczowa aura, która zdominowała nasze pierwsze dni, dodała zdjęciom niepowtarzalnego charakteru. Choć przez chwilę wydawało się, że nic nie pójdzie zgodnie z planem, to właśnie ta deszczowa atmosfera sprawiła, że nasze kadry zyskały wyjątkowy, niemal filmowy klimat. Spotkaliśmy się nawet z lokalnymi powodziami, co dodało sesji jeszcze większego wyzwania i przygody, ale również wielu niezapomnianych ujęć.
Podczas sesji odwiedziliśmy również Mediolan, by na ostatni dzień udać się do urokliwego miasteczka Como. Tu w końcu pogoda postanowiła nam sprzyjać – momentami pojawiło się słońce, a deszcz już nie padał. To był idealny koniec naszej sesji, gdzie wreszcie mogliśmy uchwycić Paulinę i Marcina w pełnej okazałości, na tle pięknej architektury i jeziora.
Każdy dzień tej sesji, mimo trudnych warunków, był pełen emocji i wyjątkowych momentów. Deszcz dał nam nie tylko wyzwanie, ale i szansę na stworzenie pięknych, niezapomnianych zdjęć, które Paulina i Marcin będą wspominać przez całe życie.